W połowie XIX wieku, mieszkańcy pozostającej na peryferiach Cesarstwa Niemieckiego prowincji Prusy Wschodnie, znaleźli się w centrum wydarzeń, których mogła im pozazdrościć prawie cała Europa.
![]() |
Całkowite zaćmienie Słońca to zjawisko dla którego wielu jest gotowych pokonać tysiące kilometrów, mimo, że trwa bardzo krótko i nigdy nie ma pewności co do pogody. Szansa, że pas zaćmienia całkowitego szybko powróci w to samo miejsce jest bardzo mała. W kolejnym artykule próbuje pokazać, jak mieszkańcy Fromborka skorzystali z tej rzadkiej okazji i czy obserwowali zaćmienie z 28 lipca 1851 roku razem z przebywającymi w mieście astronomami. Za źródło posłużyło mi kolejny raz obszerne sprawozdanie J. Galle, przedstawione Pruskiej Akademii Nauk oraz wycinki z prasy popularnej, wychodzącej z Elbląga. Z ich pomocą staram się odtworzyć klimat tamtych lipcowych dni, pełnych przygotowań, oczekiwania i w końcu radości z obcowania z najwyższym niebiańskim majestatem.
W poprzednim artykule starałem się pokazać XIX-wieczny Frombork oczami astronomów, którzy przebywali tu w lipcu 1851 roku.
![]() |
Jednak esencją ich pobytu były obserwacje całkowitego zaćmienia Słońca, zwanego wielkim, ze względu na jego znaczenie dla poznania budowy słonecznej atmosfery, a zwłaszcza zrozumienia natury protuberancji. Za tym mało przekonującym słowem kryją się delikatne i ulotne struktury, unoszące się majestatycznie ponad powierzchnią Słońca. Dawniej osiągalne dla obserwacji tylko podczas całkowitych zaćmień, dodawały kolorytu do i tak niezwykle wyjątkowego zjawiska. Dziś, dzięki bardziej wyrafinowanym teleskopom, można je obserwować w każdy pogodny dzień, o ile Słońce jest chociaż troche aktywne. Specjalny teleskop do obserwacji wyrzutów słonecznej materii znajduje się w Parku Astronomicznym pod Fromborkiem. To właśnie obserwacje wykonane we Fromborku w XIX wieku, przyczyniły się do rozwiązania zagadki ich pochodzenia. Do 1851 roku nie było pewności, czy są one związane z Księżycem, czy może ze Słońcem. Pierwsze opisy protuberancji mialy w sobie coś bardziej z poezji niż z astrofizyki, stąd mogę je polecić każdemu. Te fromborskie zebrałem poniżej, razem z oryginalnymi rysunkami obserwatorów.
![]() |
Polecam długi tekst na temat astronomii w XIX w. Fromborku.
Jest on oparty przede wszystkim na sprawozdaniu odkrywcy Neptuna Johanna Gotfrieda Galle'a, który opisał w szczegółach swój pobyt we Fromborku w czasie przygotowań do obserwacji Wielkiego Zaćmienia Słońca z 1851 roku. Wyniki naukowe zostały opracowane szczegółowo i są dostępne w sprawozdaniu J. Galle, publikacji L. Feldta oraz w niektórych odnośnikach tam zawartych.
Mój artykuł jest próbą przedstawienia dawnego Fromborka, który istnieje w znacznej części już tylko na zdjęciach, litografiach, rysunkach i w zapiskach. Nie powstałby, gdyby nie drobiazgowe poszukiwania historycznych materiałów i pamiątek przez facebookowe "grupy rekonstrukcyjne", dzielące się wynikami swoich poszukiwań na profilach Frombork dawniej i przed chwilą oraz Lubię Frombork. Jest w nim również nie poruszany dotychczas nigdzie przyczynek do ustalenia lokalizacji dawnego obserwatorium Mikołaja Kopernika.